Oto treść tego artykułu:
Z Pawłem Przybyszewskim, czterokrotnym medalistą (dwa złote)
otwartych mistrzostw Polski karate tsunami rozmawia Michał Czupryn.
Co skłoniło pana do trenowania karate tsunami?
Na pierwszy trening poszedłem w 1981 roku. Z początku wydawał mi się strasznie nudny. Uprawiałem inne dyscypliny, byłem dobrze przygotowany fizycznie i kolejny trening przychodził mi niezwykle łatwo. Pamietam że pierwsze zajęcia odbyły się jeszcze na polach koło Cotexu. Po dwóch latach wróciłem. W Płocku nie było wtedy żadnego wyboru, tylko karate tsunami. Prawie wszyscy płoccy trenerzy sztuk walki zaczynali od tsunami.
Czy jest dla pana karate tsunami?
Dla mnie jest to pewien sposób na życie. Poprzez ciągłe powtarzanie różnych technik treningi wyrabiają dyscyplinę, odpowiedzialność, dokładność, sumienność. Łatwo można je przenieść na życie codzienne, np. podczas egzaminów pomaga umiejętność walki ze stresem. W karate kładzie się również nacisk na szacunek dla starszych, w czym pomaga hierarchia zdobytych stopni. Oczywiście jest jeszcze zdrowie i kondycja fizyczna. Człowiek trenujący jest przychylnie nastawiony do innych, im dłużej się trenuje tym bardziej łagodnie człowiek wyzbywa się agresji.
Jaka jest różnica pomiędzy innymi sztukami walki a karate tsunami?
W karate tsunami bardzo duży nacisk poza ćwiczeniami fizycznymi kładzie się na ćwiczenia medytacyjne (dzen). Jest dziesięć różnych sposobów medytacji.
Jak wygląda trening karate tsunami?
Zaczyna się od ceremonii (ukłony oddawane w określonej kolejności), później jest rozgrzewka, po niej następuje część techniczna, ćwiczone są najpierw techniki pojedyncze, po czym łączymy je w kombinacje. Później jest walka zadaniowa, w której nie stosujemy ochraniaczy. Dla początkujących scenariusz ataków i obrony jest ustalany, potem jest część siłowa dla wzmocnienia poszczególnych części ciała i na koniec część rozluźniająca i znów ceremonia. Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu, ale wskazane jest aby ćwiczyć jak najczęściej, nawet codziennie. Zwracam uwagę swoim uczniom co powinni powtarzać. Nawet dziesięć minut ćwiczeń dziennie przynosi duże efekty.
Czy trenowanie karate tsunami oznacza dużo wyrzeczeń?
Na początku trzeba odpowiednio zorganizować sobie czas, tak aby treningi nie kolidowały z innymi zajęciami. Palenie papierosów, picie alkoholu są niewskazane. Szybko niszczą kondycję, treningi przestają przynosić efekty. Powinno się prowadzić jak najbardziej sportowy tryb życia.
Jakie są największe pańskie sukcesy?
Na początku nie startowałem w zawodach. Brali w nich udział moi uczniowie, którzy zawsze odnosili sukcesy w róznych kategoriach. Później zacząłem startować i zdobyłem szereg medali w mistrzostwach Polski i w mistrzostwach Europy. W 2008 r. zdobyłem złoty i srebrny medal na mistrzostwach Polski w randze mistrzostw Europy w Radzionkowie. W listopadzie wraz z moimi wychowankami startowaliśmy w V Otwartych Mistrzostwach Polski Karate Tsunami w Łowiczu, gdzie zdobyliśmy wiele medali, w różnych konkurencjach.
Chciałbym tu przekazać szczególne podziękowania dyrektorowi Gimnajzum nr 2 w Płocku Krzysztofowi Fabiszewskiemu, dyrektorowi szkoły podstawowej w Staroźrebach Andrzejowi Sobiesiakowi oraz Radzie Gminy Staroźreby, bo bez ich wsparcia niemożliowe byłoby osiągniecie ostatnich wyników.
Oczko karateków
Piąte otwarte mistrzostwa Polski w karate tsunami przyniosły aż 21 medali zawodnikom trenującym tę sztukę walki w Płocku i Staroźrebach.
Zawodnicy z ośrodków z całej Polski walczyli w Łowiczu o medale w konkurencjach: full-contact kumite (walka na pełny kontakt, w zbrojach), Jiyu-kumite (wolna walka bez ochraniaczy), Yakusoku-kumite (walka zadaniowa, pokaz umiejętności), Sumo-grappling (mocowanie się, walka dla najmłodszych), Tokui kata (formy własne, pokaz spontanicznej walki z kilkoma napastnikami), kata tsunami (pokaz ustalonej walki z kilkoma napastnikami), kata tsunami drużynowo (pokaz walki z kilkoma napastnikami z interpretacją). Gościem specjalnym imprezy był Nguyen Ngoc Noi (10 dan w stylu vinh xuan), który przyjechał aż z Hanoi.
Cztery medale mistrzostw – 2 złote, srebrny i brązowy zdobył Paweł Przybyszewski (6 dan). Trzy przywiózł Robert Wółkiewicz (1 dan) – złoty i dwa brazowe. Obaj trenują w Płocku. Reprezentujący Staroźreby zawodnicy do płockich medali dorzucili kolejne: Bogdan Marcinkowski (1 kyu) – medal złoty i po jednym srebrnym i brązowym, Bogdan Pepławski (9 kyu) – złoty i srebrny, Krzysztof Szymborski (6 kyu), medal srebrny i brązowy. Medale zdobywali również juniorzy młodsi ze Staroźreb: Klaudia Pałysa (złoty i srebrny), Michał Pepławski (złoty), Klaudia Poddanek (srebrny), Adam Natkowski (srebrny), Michał Żelechowski (srebrny i brązowy).
mcz
Poniżej reprodukcja tego artykułu:
Zamieszczona w omówionym artykule fotografia przedstawia scenę z jednego z treningów, który odbył się w trakcie XX Taikai Zjazdu Karate Tsunami, przeprowadzonego przy okazji V Otwartych Mistrzostw Polski Karate Tsunami 14-15 listopada 2009 roku w Łowiczu. Przedstawia ona trening charakterystycznego dla Karate Tsunami mae-geri-kekomi (kopnięcia wbijającego przodem).
Na pierwszym planie widoczny jest shihan Paweł Przybyszewski 6 dan (ćwiczący w pierwszym rzędzie wśród obecnych mistrzów o najwyższych stopniach), a obok niego (w drugim rzędzie) sensei Janusz Anwar Popiołek 1 dan (Warszawa).
|
Warto nadmienić,
że w tym samym numerze
tygodnika "Express Płocki" zamieszczone zostało
proste ogłoszenie shihan Pawła Przybyszewskiego 6 dan o zapisach do prowadzonego przez niego Płockiego Klubu Karate Tsunami "Shugyo".
|
W nawiązaniu do treści poruszonych w omówionym artykule
przedstawiamy tu jeszcze dwie związane z nimi fotografie.
Shihan Paweł Przybyszewski 6 dan zdobył wiele medali i tytułów Mistrza Polski w kolejnych Mistrzostwach Polski Karate Tsunami.
Na fotografii po odebraniu złotego medalu po zdobyciu I miejsca w konkurencji Kata Tsunami w kategorii mistrzów w V Mistrzostwach Polski Karate Tsunami 14-15 listopada 2009 roku w Łowiczu. Na podium obok niego widoczni są: Krzysztof Kaźmierczak (Kutno), który zdobył srebrny medal i Robert Wółkiewicz (Płock), który zdobył brązowy medal. Od lewej: wielki mistrz stylu vinh xuan Nguyen Ngoc Noi 10 dan (Hanoi, Wietnam), który wręczał medale, kyoshi Daniel Bogusz 5 dan (Łowicz), bezpośredni organizator turnieju. Od prawej: soke Ryszard Murat 10 dan (Warszawa), założyciel Karate Tsunami i prezes Federacji.
Drużyny z Płocka i Staroźrebów, których członkowie w tegorocznych V Mistrzostwach Polski Karate Tsunami
14-15 listopada 2009 roku w Łowiczu zdobyli wiele medali.